Jeśli jeszcze raz usłyszę „mam za słabe ręce”, palnę sobie w łeb.

Od 5 lat wraz ze moim teamem, tworzymy w Kołobrzegu społeczność pole dance. Przez ten czas, podejście ludzi, do tej dziedziny sportu, mega, mocno się zmienilo. Zresztą sam pole dance, przeszedł ogromną metamorfozę, a także został uznany OFICJALNIE sportem (O wpisaniu pole dance na listę dyscyplin poinformowało Zgromadzenie Generalne Międzynarodowych Federacji Sportowych (GAISF) w październiku 2017).

Mimo, że znakomita większość ludzi przestała postrzegać taniec na rurze, jedynie przez pryzmat klubów dla panów, jedno pozostaje niezmienne.. Opinia, którą słyszę od lat „nie, no ja bym nie dała rady, mam za słabe ręce”

Wtedy przychodzę ja, cała na biało, Dominika from Kołobrzeg, instruktor od lat 4, aby skończyć z tym raz na zawsze i powiedzieć Ci prawdę 😊

Tak! Masz za słabe ręce!

Zapewne też, masz za słaby brzuch, pośladki, plecy, nogi itd. Skoro dopiero chcesz zacząć swoją przygodę z pole dance, Twoje ciało potrzebuje wzmocnienia.. porządnego wzmocnienia. OK. Zatem w jaki sposób się wzmocnić?

Odpowiedz jest prosta 👉przychodząc na zajęcia pole dance od zera.

Pomyślisz, „halo, o co Ci chodzi? Przecież akapit wyżej, ustaliliśmy, że mam za słabe rece i wszystko” 😉 Już wyjaśniam.. Zajecia dla totalnie poczatkujacych, mają na celu przygotować Twoje ciało, do trudniejszych ewolucji na rurce. To, tak samo dobry, jak nie lepszy sposób, jak wykonywanie standardowych ćwiczeń siłowych. Nie musisz więc , zanim się zapiszesz, zrobić tysiąca pompek i brzuszków.. Podczas pierwszych tygodni zajęć, dużo poświęcamy czasu na wzmacnianie, rozciąganie, poprawe koordynacji ect, ale o tym trąbimy od dawna.

Masz prawo nie wiedzieć, że pole dance, to bardzo techniczny sport. Trzeba naraz, ogarnąć mnóstwo rzeczy, których nigdy się nie robiło. Zatem na zajeciach jest multum objaśniania i szlifowania techniki. Uczymy się jak sprawić, by ciało w ruchu było lekkie, jak je odpowiednio napinać, co trzeba zrobić, aby spiąć brzuch, pośladki, napiąć uda, aby ważyć na rurce mniej, niż w rzeczywistosci.

Uczymy się także, jak działa fizyyyyka! Walczymy tu przecież z grawitacją i uczymy się wykorzystywać siłę odśrodkową, aby była pomocna przy wszystkich spinach (obrotach).

Do ćwiczeń powoli przyzwyczaja się, nie tylko nasze ciało, ale także mózg. Często to właśnie on „jest słabszy” niż ciało, bo atakujemy go totalnie, nowymi informacjami. Pomyśl, w ilu sytuacjach życia codziennego, musisz prawą dłoń zaciskać, ramię unieść nad głowę, bark ściągnąć w dół, klatkę piersiową wypchnac, druga ręką się odpychać, głowa musi się odchylac, miednicę wypychać do przodu, spinać pośladki, jedną nogę zahaczyć o coś pod kolanem, drugą nogę wyprostować, obciągnąć palce i do tego się kręcić wokoł jakiejś rury?! I to wszystko musi się wydarzyć w jednym momencie!

Mózg to sprytna bestia, potrzebuje jednak troche czasu, żeby ogarnąć, co tu się właśnie wydarzyło. Już na drugich, trzecich i kolejnych zajęciach widać, że coś tam już sobie poukładał i zaczyna współpracować z ciałem.

Też zapomniałaś już o słabych rękach? 😉

Wracając do tematu… Chcę Ci powiedzieć w tajemnicy, że flagi, nie robi się na pierwszych, ani nawet 50 zajęciach (przynajmniej ja nie robię). Co oznacza, że na figury w pole dance, nie zależą tylko od rąk. Tu pracuje całe ciało. W figurach, często mamy kilka punktów podparcia. Trzyma ręką, kolano, czasem bark, udo ect.

Jest jeszcze coś, czego nauczysz się na zajęciach. Progres w szeroko rozumianych zajęciach fitness, nie oznacza, tylko zrzuconych kilogramów. Progres, to każdy Twój sukces, to każdy moment w którym wyszło Ci coś, co nie wychodziło. A takich momentów jest mnóstwo. Ciało i mózg bardzo potrafią zaskoczyć 😊

Kończąc ten wpis, mam nadzieję, że za słabe ręce, które jak ustaliliśmy posiadasz, nie będą przeszkodą, w rozpoczęciu tej ekscytującej przygody, jaką jest pole dance 🙂 Więc jeśli chcesz mieć silne ręce i wszystko inne, dawaj na rurę!